Walizka z przymocowanymi pod spodem kółkami.
Potrzeba matką wynalazków - to przysłowie w 100% sprawdziło się, kiedy Amerykanin Bernard D. Sadow, późniejszy prezes United States Luggage Corporation, wracał z całą rodziną z podróży z Aruby, ciągnąc dwie ciężkie walizki.
Spocony i zziajany, widząc tragarzy przewożących na wózkach góry bagażu, doznał olśnienia: bagaż musi mieć koła.
W październiku 1970 wprowadził na rynek pierwszą walizkę na kółkach, i choć początki sprzedaży były trudne, dziś jest to najbardziej pożądany rodzaj bagażu na całym świecie.
Dwa lata później przyznano mu w Stanach Zjednoczonych patent nr. 3653474 na Rolling Luggage.
Początkowo walizki miały cztery kółka i ciągnięto je przy pomocy cienkich pasków przypominających smycz - jak na ilustracji powyżej.
Walizkę taką, jaką znamy dzisiaj, z dwoma kółkami i wysuwanym uchwytem wymyślił w roku 1987 pilot US, Robert Plath.
Dzisiaj trudno sobie wyobrazić podróż bez takiego udogodnienia, choć podobno władze Wenecji planują od maja 2015 roku wprowadzić zakaz poruszania się z bagażami na plastikowych kółkach, wywołującymi hałas.
Ci, którzy będą korzystać z walizek z kółkami ze sztywnego plastiku, mogą otrzymać mandat w wysokości od 100 do nawet 500 euro. Co ciekawe, zakaz miałby obejmować wyłącznie turystów 
