REKLAMY
szyfr skytale

Istnieją co najmniej dwa sposoby na to, żeby przekazać komuś informację w sposób uniemożliwiający odczytanie jej przez osoby trzecie.

Pierwszym z nich jest napisanie tejże informacji w taki sposób, aby zobaczyć mógł ją wyłącznie zainteresowany, używając w tym celu np. atramentu sympatycznego, natomiast drugi to jej zaszyfrowanie.

Sam szyfr to rodzaj kodu, system umownych znaków stosowany w celu utajnienia wiadomości, żeby była ona niemożliwa (lub bardzo trudna) do odczytania przez każdego, kto nie posiada odpowiedniego klucza.
Szyfrowanie jest zajęciem bardzo starym, aczkolwiek nowoczesna kryptografia narodziła się dopiero w epoce komputerów i starsze szyfry są z dzisiejszego punktu widzenia zupełnie bezużytecznie.

Już 400 lat p.n.e. Spartanie wynaleźli skytale. Urządzenie składało się z kija określonej grubości i starannie owiniętego wokół niego cienkiego paska pergaminu. Na tak przygotowanym narzędziu pisano wiadomości, jak na kartce papieru. Następnie wstęgę rozwijano i w takiej postaci przesyłano do odbiorcy. Ponowne odczytanie było możliwe wyłącznie po nawinięciu tkaniny na patyk o identycznej średnicy.

Juliusz Cezar (60 rok p.n.e.) szyfrował swoją korespondencję z Cyceronem, używając tzw. szyfru podstawieniowego, który polegał na tym, że zamiast każdej litery pisało się literę występującą w alfabecie trzy miejsca dalej. Tak więc, jeśli użyjemy dzisiejszego alfabetu łacińskiego: ABCDEFGHIJKLMNOPQRSTUVWXYZ, to zaszyfrowane słowo WYNALAZKI wyglądało by tak: ZBQDODCNL.
Kiedy okazało się, że nieprzyjaciel rozszyfrował jego wiadomość, opracował inny sposób kodowania rozkazów. Jego zaszyfrowana wiadomość wyglądała jak bezsensowny ciąg liter. W rzeczywistości liczba liter w każdej wiadomości była zawsze kwadratem pewnej liczby - szesnaście, dwadzieścia pięć, trzydzieści sześć, sto - wybór zależał od długości tekstu. Oficerowie Cezara wiedzieli, że muszą wpisać wiadomość w kwadratową siatkę odpowiedniej wielkości, a następnie odczytać kolejne kolumny, od góry do dołu...

REKLAMY

Bardziej skomplikowane były szyfry przestawieniowe, polegające na zamianie kolejności liter według tajnego klucza.


Jednym z najdoskonalszych narzędzi sprzed epoki komputerów, była skonstruowana przez niemieckiego inżyniera Artura Scherbiusa przenośna maszyna szyfrująca - Enigma, wyglądem przypominająca maszynę do pisania.
Używana od lat 20-tych XX wieku i wykorzystywana z powodzeniem podczas II wojny światowej przez siły zbrojne III Rzeszy.
Sukces złamania jej kodów ludzkość w głównej mierze zawdzięcza polskim kryptologom: Marianowi Rejewskiemu, Jerzemu Różyckiemu i Henrykowi Zygalskiemu.
Obecnie z szyfrowaniem mamy do czynienia na co dzień, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Specjalny sposób kodowania danych stosowany jest np. podczas robienia zakupów przez Internet, czy korzystania z usług e-bankowości.

Jednak każdy rodzaj szyfru prędzej czy później zostanie złamany - już dzisiaj istnieją superkomputery dysponujące taką mocą obliczeniową, że są sobie w stanie poradzić niemal z każdym zabezpieczeniem. Dlatego kryptolodzy poszukują wciąż nowych, doskonalszych rozwiązań, czerpiąc z osiągnięć w dziedzinie matematyki, mechaniki kwantowej wykorzystującej unikalne właściwości fotonów, a nawet biologii molekularnej, pozwalającej na zamieszczenie w kilku gramach nici DNA zakodowanych danych, zajmujących pamięć wszystkich twardych dysków świata 

Znaki drogowe | Karta rowerowa | Karta rowerowa - to proste | Wiersze miłosne | 1000 pytań | Naj naj naj