Parostatek, statek wodny, którego napęd stanowi silnik parowy tłokowy.
W turbinowcach jest to turbina parowa. Parę uzyskuje się w kotle parowym przez spalanie węgla bądź ropy.
Wcześniejsze żaglowce rozwijały nawet niezłą prędkość, pływały jednak tak długo, jak długo wiał wiatr, dlatego w XVIII wieku ich właściciele zaczęli marzyć o statkach, które byłyby zdolne do pokonywania trasy w każdych warunkach pogodowych.
Od 1775 roku wynalazcy zajęli się poszukiwaniem różnych metod wykorzystania silnika parowego do wprawiania w ruch statku.
Na początku większość skłaniała się ku kołu łopatkowemu, którego konstrukcja opierała się na kole wodnym (młyńskim).
Były również inne pomysły: amerykański polityk, drukarz i uczony Benjamin Franklin zasugerował napęd strumieniowy, w którym woda zasysana była z przodu statku, a wypychana z tyłu.
Innym pionierem w tej dziedzinie był James Rumsey, który w tym samym czasie zbudował łódź poruszaną za pomocą napędzanych parą wioseł.
Taki sam pomysł miał John Fitch - on również próbował przenieść napęd z silnika parowego na wiosła - swój pomysł wdrożył w życie, a nawet opatentował.
Ich konstrukcje nie odniosły jednak sukcesu, zdecydowana większość pierwszych parowców nadal była napędzana kołem łopatkowym.
Począwszy od 1807 roku, parowiec Clermont zbudowany przez Roberta Fultona, jako pierwszy zaczął regularnie przewozić pasażerów w USA na trasie Nowy Jork - Albany.
Napęd bocznokołowy, wyporność 100 ton, długość 41 metrów, szerokość 5,5 metra. Rozwijał prędkość około 9 km/godzinę (5 węzłów). Był napędzany dwoma kołami łopatkowymi o średnicy 4,5 metra każde.
Parowce z kołem łopatkowym zyskały taką popularność, że wkrótce po ich pojawieniu się, przewoziły już setki pasażerów na krótkich trasach wzdłuż rzek Ameryki Północnej, a po pojawieniu się maszyn napędzanych śrubą, parowce stały się najpopularniejszymi dużymi statkami pasażerskimi zarówno w transporcie rzecznym, jak i morskim