Stojak z drewnianych listew, najczęściej o trzech nogach, na którym malarz umieszcza obraz w czasie malowania.
Prehistoryczni malarze jaskiń we Francji nie potrzebowali sztalug, bo malowali bezpośrednio na ścianach. Dopiero kiedy pojawiło się zapotrzebowanie na malowanie portretów na dających się przenieść płaszczyznach, pojawiły się pierwsze statywy.
Sztalugi były używane od czasów starożytnych Egipcjan.
O dużym obrazie stojącym na sztaludze wspomina w swoich pismach rzymski historyk Pliniusz Starszy (23-79 r. n.e.).
Początkowo sztalugi (z niemieckiego: Stellung - pozycja, ustawienie, znajdowanie się) stanowiły podstawę obrazów olejnych malowanych na desce lub miedzianych tarczach i w tym czasie sztaluga przybrała postać pochylonego blatu przymocowanego do krzesła - przypominało to w swojej formie skryptorium.
W XI i XII wieku używano ich czasem jako stojaków na ołtarze.
W epoce renesansu pojawiło się duże zapotrzebowanie na różnego rodzaju portrety. Królowie, szlachta, a nawet zamożni kupcy zamawiali u artystów swoje portrety, niejednokrotnie o sporych rozmiarach.
To sprawiło, że dotychczas używane blaty przestały wystarczać i sztaluga wróciła do łask, bo malarze potrzebowali dużego, solidnego oparcia dla swoich obrazów. Oprócz tych klasycznych, opartych na trzech nogach, powstały konstrukcje H-frame oparte na kątach prostych, gdzie wszystkie słupki są zazwyczaj równoległe do siebie, a podstawa sztalugi jest prostokątna.
W XIX wieku pojawiły się sztalugi o zróżnicowanych kształtach, wróciły do łask mniejsze, przenośne, a nawet pojawiły się składane konstrukcje - wygodniejsze do przenoszenia