Rankiem, w elektrowni nuklearnej w Czarnobylu koło Prypeci na Ukrainie, w wyniku niedbałego nadzoru technicznego doszło do awarii - wybuchł reaktor nr 4, która spowodowała skażenie dużych obszarów Europy Wschodniej i Północnej, głównie zaś wschodniej Białorusi.
Władze ZSRR przez dwa dni nie podawały żadnych informacji o wypadku, utajniły też dane dotyczące zasięgu i strat spowodowanych napromieniowaniem otoczenia elektrowni. Spóźniona akcja ratunkowa sprawiła, że zginęły dziesiątki osób, a tysiące uległo niebezpiecznemu napromieniowaniu.